W połowie lutego 2024 spodziewamy się narodzin szczeniąt w naszej hodowli.

Matką zostanie GOLDLAY WARRIOR OF Burudika, a ojcem urodzony w Finlandii Hanishan BOWWOW WOW pies z wieloma tytułami, między innym Championatem Ameryki !!!

Zainteresowane osoby zapraszamy do kontaktu po więcej informacji i zapoznania się z rasą.

Na dwudniowej wystawie w Austrii pierwszego dnia Pinky był 1 w klasie, zdobył wniosek CAC i res. CACIB i tym samym otrzymał tytuł CHAMPIONA AUSTRII.

Drugi dzień wystawy był dla nas jeszcze lepszy, bo Pinky zgarnął wszystko. Ponownie był 1 w klasie, zdobył CAC, CACIB, tytuł ALPENSIEGERA i zakończył drogę do tytułu INTERCHAMPIONA.

Tym razem wystawiany był Pinky i zdobywając 1 lokatę i CAC rozpoczął drogę do tytułu Championa Niemiec, a także dodał do kolekcji kolejny CACIB do tytułu INTERCHAMPIONA i został Najlepszym psem płci przeciwnej (BOS).

Rok po roku wyjazd na Crufts i cała wystawa nie rozczarowuje nas nawet jeśli kończymy bez lokaty :)
To dzięki super towarzystwu, wszystkim przygodom po drodze i przyjemności prezentowania się na tym ogromnym ringu.
Tym razem Pinky (ARIES Ofindoro) był super grzeczny i pokazał się bardzo ładnie, a w międzyczasie, w ogromnej grupie 18 pięknych samców bawiliśmy się robiąc sztuczki :)

Pinky zgłoszony był w dwóch kategoriach, jako Junior i jako Dorosły Pies.

W kategorii Juniorów został najpiękniejszym psem w grupie V !

W kategorii dorosłej udało mu się zdobyć 3 miejsce w grupie V !

Jeszcze w styczniu tuż po tym jak szczeniaki pojechały do nowych domów wybraliśmy się z Pinkim na potrójną wystawę do Kowna na Litwie.

Dwa pierwsze dni nie były dla nas szczęśliwe, ale ostatniego dnia, udało się wygrać silną klasę championów i tym samym Pinky zdobył tytuł Championa Litwy !

Kolejna wystawa była w połowie lutego. Także 3 dniowa wyprawa do Nitry na Słowację okazała się być szczęśliwa i dodaliśmy kolejny tytuł, Championa Słowacji !

Maluszki z miotu B są już całkiem dużymi pieskami. Opuściły hodowlę i trafiły do swoich wspaniałych nowych domów. Na szczęście nie odjechały daleko, więc jeszcze nie raz się spotkamy. Salam zamieszkał w Krakowie, a Cheetos odjechał tylko kilka kilometrów i mieszka we Wrocławiu.

Mam nadzieje, że maluchy zaprezentują się na wystawach.

Poniżej kilka zdjęć z nowych domów :)